Z domu do piaseczna,
Sobota, 9 lutego 2008
· Komentarze(0)
Z domu do piaseczna, póżniej do łomianek do koleżanki i wieczorem do domu, jezdzilo sie superrr praktycznie zero wiatru tylko troche mokro gdzie
niegdzie, ale spoko....
(fotki pozniej)
niegdzie, ale spoko....
(fotki pozniej)