Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2008

Dystans całkowity:587.00 km (w terenie 31.00 km; 5.28%)
Czas w ruchu:32:16
Średnia prędkość:18.19 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:48.92 km i 2h 41m
Więcej statystyk

WMK, a przed troche po

Piątek, 29 lutego 2008 · Komentarze(0)
WMK, a przed troche po centrum i do domu z Maćkiem i jego bratem...na masie beznadziejnie :D:D:D pozniej spoko, nawet sredna troche odrobilem...nareszcie pomalowalem rower teraz jest blackbike


Na dzień dzisiejszy stan mojego

Niedziela, 24 lutego 2008 · Komentarze(0)
Na dzień dzisiejszy stan mojego licznika wynosi 780km od początku roku, ale niestety czas wrocic do szkoly i dlugo nie bedzie zadnej wycieczki :(


Dziś wyjechałem z domu bez

Piątek, 22 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś wyjechałem z domu bez żadnego celu, do jechałem do swojej szkoły i stwierdziłem, że nie chce mi się jeździć, więc do domu :D:D:D

A po południu wziołem drugi rower i do lasu :D:D:D:D:D:D

(fotki później)

Dziś na chwile do centrum

Czwartek, 21 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś na chwile do centrum spotkać się z koleżanką:D:D:D Później do wujka (na żoliborz) trochę powyciskać na ławeczce :D:D:D i do domu...dziś aparatu nie zabrałem, wiec nie ma fotek :)

Dziś króciutko, bo wogóle

Środa, 20 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś króciutko, bo wogóle nie planowałem żadnego wypadu :D:D:D Złożyłem drugi rower w 20 min:D:D:D i Z Bartkeim pojechaliśmy pokręcić się po okolicy (mieszkam na terenie puszczy kampisnowskiej, wiec okolica skada sie z samych lasów stad km. w terenie)przy okazji sprawdzielm swoja szose w terenie:D:D:D.
Wjechaliśly na jakis wojskowy teren, a tam scieżka betonowa w środku lasu, takiej nawet w centrum warszawy nie ma :D pojechalismy do konca i zawrocilismy.
V-MAX 44,9km/h




Pierwsza setka w tym roku

Wtorek, 19 lutego 2008 · Komentarze(0)
Pierwsza setka w tym roku i trzeca w życiu:/ jak wstałem rano i zobaczyłem jaka jest pogoda to od razu chciało mi się jeździć:D:D:D Wybiłem od razu do Piaseczna później na żerań nie wiem po co chyba po to żeby kilomertów natłuc...następnie do centrum pokręciłem sie troche spotkalem kolezanke w parku i wracajac do domu spojrzałem na liczik i zobaczylem 81km, ale nie mialem pomyslu gdzie ju jechac ze by do tej setki dobic, do domu ta droga, ktora chcialem jechac to mialem jeszcze jakies 10km, wiec postanowilem zawrocic do Reymonta i przez bemowo do domu, ni wiedzialem ile kilosow jest tedy dokladnie, ale nic innego mi do glowy nie przychodzilo i udało się...i dzis tez moja najwyzszy jak dotad V-MAX - 55,6km/h :D:D:D:D także dzisiaj udany dzien. srednia kiepskajak dla niektórych, ale dla mnie srednia nie jest wazna :D:D:D

Jakaś uliczka na obrzezach Piaseczna, a ja narzekam na warszawe :D



Oto las bielański, nie wjechałem tam :D




Nie wiem gdzie to;/, chyba gdzies na zoliborzu:D



Dziś po dętki na żoliborz,

Poniedziałek, 18 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś po dętki na żoliborz, dętkek nie kupiłem(TZN:TYLKO JEDNA KUPIŁEM ,ale reszte zamówiłem)za to kupiłem też smar:D:D:D potem kolega zadzwonił i coś odemnie chciał, więc do centrum...wypiłem ciepłą herbatkę i pojechałem dalej, nie miałem za bardzo pomysłu, więc zerknołem do swojej książki telefonicznej i stwierdziłem, ze odwiedze koleżanke, wiec pojechałem na Powstańców śląkich(koleżanka tam mieszka)posiedziałem troche u niej i Lazurową w strone domu...jezdziło sie nawet spoko, nigdzie mi się nie śpieszyło, wiec wogóle sie nie zmeczylem :D:D:D
V-MAX 49,8 (fuck)

ścieżka na bielanach, nawet spoko jak na polskie ścieżki, dużo krawężników, ale ładnie wyrównane :D:D:D

Dziś pojechałem do kolegi

Niedziela, 17 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś pojechałem do kolegi na ursynów. miałem jechać do maćka na siatke, ale nie wiedziałęm dokładnie gdzie to jest, więc odpóściłem :/ Jechało się tragicznie, bo wiatr straszny był chciałem pojechać na drugą strone wisły, ale jak wjechałem na gdański to prawie mnie zwiało, więc stwierdziłem, ze wracam do domu...kawałem wzdłóż wisłostrady na zoliborz, bielany o domek V-MAX 43km/h średnia tragiczna, ale szybciej nie mogłem :(:(:(

fotki zrobilem pod domem bo mi sie nie chcialo zatrzymywac (na lewartowskiego stal nowy eclipse ciekawe kto sie tym cackiem wozi)

Dziś postanowiłem sie pobawić,

Sobota, 16 lutego 2008 · Komentarze(0)
Dziś postanowiłem sie pobawić, bo spadł śnieg :D najpierw do arkadi pozniej na hute i slizgalem się troche na parkingu poznije po jakis dziurach jezdzilem, ale mam juz nowe czesci do roweru wiec nie bede go oszczędzał... w drodze powrotnej spotkałem kuriera, który brał udział w jakiś zawodach kurierskich i pytał mnie o droge, troce mało kumaty ten gość, więc pojechal za mną troche pewnie stracił na czasie, ale jechałem tak szybko jak mogłem :D:D:D V-MAX 48km/h średnia tragiczna, ale tródno jutro odrobię :D:D:D:D:D:D:D


Z domu do piaseczna,

Sobota, 9 lutego 2008 · Komentarze(0)
Z domu do piaseczna, póżniej do łomianek do koleżanki i wieczorem do domu, jezdzilo sie superrr praktycznie zero wiatru tylko troche mokro gdzie
niegdzie, ale spoko....

(fotki pozniej)